Jedynym obciążeniem liny stalowej, z jakiego większość osób zdaje sobie sprawę, jest obciążenie wzdłużne. Wynika ono z pracy liny i jej odporności na rozciąganie. Niestety nie są to jedyne siły, które na nią oddziałują. Równie groźne są siły poprzeczne, które najczęściej działają na strukturę liny poprzez tarcie. Jak zminimalizować ich skutki?
Mniej splotów, mniej przetarć
Większość lin stalowych to konstrukcje oparte na sześciu splotach i znajdującym się między nimi rdzeniu. W tym wariancie odporność na przetarcia jest stosunkowo wysoka, co jednak nie przedkłada się na wytrzymałość liny.na duże obciążenie wzdłużne. W przypadku lin z 8 splotami, wrażliwość na przetarcia jest znacznie większa.
Dlaczego tak jest? Lina z zabudowanymi ośmioma splotami ma więcej punktów stycznych, niż jej odpowiednik z sześcioma splotami. Poza tym jej masa (ze względu na dwa dodatkowe sploty) jest znacznie większa, co oczywiście przedkłada się na zwiększone siły tarcia.
Rowki prowadzące – ciekawy pomysł
Liny stalowe, które występują w wielu różnych zakładach pracy, bardzo często prowadzone są wewnątrz rowków prowadzących. Jest to bardzo istotne rozwiązanie, ponieważ w normalnych warunkach, lina pocierałaby się o powierzchnię betonu. Wprowadzenie rowku znacznie ogranicza ten problem.
Oczywiście parametry takiego rowku muszą być dostosowane do warunków, w których lina aktualnie pracuje. Najlepiej, jeśli jego głębokość wynosi około 10 cm. Rowek ten powinien być również dokładnie czyszczony, dzięki czemu unikniemy pojawienia się w nim ostrych i twardych przedmiotów.
Rolka – prosty sposób na zmniejszenie naprężeń
Zmniejszenie ryzyka przetarcia liny stalowej jest uzależnione również od tego, czy jest ona poprowadzona po rolce, czy nie. Oczywiście każdy poważnie myślący monter poprowadzi ją przez rolkę (a nie po krawędzi ściany) jednak to nie wszystko. Równie ważne jest to, by wspomniana rolka była na bieżąco konserwowana. Jeśli jej wał ulegnie zatarciu, to lina również przetrze się znacznie szybciej.
Podsumowując, zapobieżenie przetarciom liny i – w konsekwencji – wydłużenie czasu jej eksploatacji jest możliwe, aczkolwiek wymaga to wielu długofalowych rozwiązań. Kilka z nich zostało ujętych w powyższych przykładach. Wiele innych powinno mieć charakter rozwiązań miejscowych, których metodologia jest uzależniona od sytuacji w danym zakładzie.